Miałem sen.
Patrzyłem, jak Wolni Polacy biorą sprawy w swoje ręce i z białoczerwonymi flagami ruszają na Sejm, ruszają do walki o polskie rządy w Polsce. I Płaczek tam był, i Piech, i Rubas, i Konfederacja, i te tłumy ludzi za nimi, z flagami, z entuzjazmem, z taką pieśnią chcący przejąć Sejm…
i wtedy usłyszałem takie…
OBUDŹ SIĘ. OBUDŹ SIĘ!
i to cały czas był Sen.
Znowu usłyszałem OBUDŹ SIĘ!
Poczułem rękę na ramieniu… i usłyszałem:
ZOBACZ, JAK TO WYGLĄDA NAPRAWDĘ.
i wtedy sen się zmienił.
Zobaczyłem, jak jestem nad takim dużym dołem, do którego ludzie stoją w kolejce, z flagami, jakby zahipnotyzowani, i tam już byli wszyscy, wszyscy posłowie, i ci obecni, i ci co byli, i ci, którzy chcieli wejść, bo chcieli zmiany…
I ten dół był pełen kupy, a ci ludzie wchodzili tam w to gówno.
Niektórzy wpadali tak, że ich zakrywało, inni pływali w gównie, jak ryba w wodzie…
Ci nowi zatykali nos i dawali kciuka w górę tym, co klaskali na brzegu, i mówili im:
“Taaak, my to zmienimy…”
Wtedy pomyślałem “Ja pierdolę! Ale mamy przesrane…”
I wtedy zauważył mnie jeden z tych pływających w gównie… i z takimi rozbawionymi oczami mówi:
PINIĄDZ NIE ŚMIERDZI!
i dalej pływał w tych fekaliach, i dawało mu to dużo radochy…
Ja znowu pomyślałem, że mamy przesrane, a to gówno rozleje się wszędzie… i wtedy znowu usłyszałem ten głos, i coś w stylu:
NIE SKACZE SIĘ DO SZAMBA, ŻEBY JE WYCZYŚCIĆ.
SZAMBO NAJPIERW TRZEBA WYLAĆ.
Sen zaczął mi się rozpływać. Jeszcze zapytałem, ale jak to wszystko wyczyścić?! Wtedy coś błysnęło, a w moich rękach pojawiła się biała księga, a w głowie przekaz w stylu “tu masz wszystko, czego potrzebujesz”.
I jeszcze coś mi mówił ten Głos, ale świadomość już zaczęła odpływać, zadzwonił telefon, i się obudziłem.
I tak myślę sobie teraz, że chyba już ktoś to powiedział, że żeby rozwiązać problem, to trzeba spojrzeć na niego z zewnątrz. Bo system wciąga, sprowadza do swojego poziomu i pokonuje doświadczeniem. I to się nazywa PYCHA, gdy ktoś myśli, że może wejść do szamba i je wyczyścić od środka.
Ale jest też nadzieja przedstawiona tutaj w symbolu białej księgi.
Podsumowując, dla mnie to był sen w symboliczny sposób opisujący obecną rzeczywistość i wprost mówiący, mi mówiący, że działania ruchów wolnościowych zmierzające do zmiany poprzez wybory do “Sejmu”… to śmierdzący temat.
To znaczy, utopia.
i możesz powiedzieć, “Paweł, to tylko sen”…
a ja się zastanawiam, co mogło być dobrego w białej księdze?
Zobacz na blogu: Jak interpretować sny