Przypowieść: Sen. Mówienie o rzeczywistości.
Pewien władca miał straszny sen. We śnie zobaczył, jak jeden po drugim wypadają mu wszystkie zęby.
Bardzo tym zaniepokojony wezwał swojego doradcę od snów. Ten uważnie wysłuchał opowieści władcy i powiedział:
– Mój Panie, muszę oznajmić ci złą nowinę. Tak samo, jak straciłeś wszystkie swoje zęby, tak samo stracisz jeden po drugim wszystkich swoich bliskich.
Ta interpretacja bardzo rozgniewała władcę. Tłumacz snów, który nie potrafił powiedzieć nic dobrego, został wtrącony do więzienia, a władca wezwał kolejnego doradcę od snów. Ten wysłuchał opowieści i powiedział:
– Mój Panie, mam dla ciebie dobrą wiadomość. Będziesz żyć dłużej niż inni członkowie królewskiej rodziny. Ty przeżyjesz ich wszystkich!
Król uradował się i sowicie nagrodził tłumacza snów za te słowa. Dworzanie byli zdumieni:
– Twoje słowa prawie nie różniły się od słów twojego poprzednika. Dlaczego jego ukarano, a ciebie spotkała nagroda? – pytali.
Szczęśliwy tłumacz snów odpowiedział:
– Macie rację. Obaj jednakowo zinterpretowaliśmy sen. Ale rzecz nie tylko w tym, co powiedzieć, ale przede wszystkim: jak to zrobić.
Dlatego mówcie tak, aby ludzie po waszych słowach czuli się lepiej, bo im lepiej czują się ludzie wokół was, tym większa spotyka was nagroda i lepiej czujecie się i wy.