Skąd biorą się nagrania medytacji? Co robię, aby nagrać nową medytację? Jak długo powstaje nowa medytacja? W tym wpisie dowiesz się, co musi się stać, aby można było posłuchać nowego nagrania.
O tym, skąd się biorą nowe medytacje pisałem we wpisie “Skąd się bierze kreatywność“. Tym razem będzie o powstawaniu medytacji, gdy źródłem są inni ludzie.
Kiedy jeszcze jej nie ma, każda nowa medytacja zaczyna się w podobny sposób. Co jakiś czas ktoś przychodzi i mówi, że ma taki i taki problem, albo chce to i to osiągnąć, albo że fajne byłoby takie nagranie, które… i wcześniej czy później pada mniej lub więcej szczegółów nowej medytacji, wizualizacji, albo kilku nagrań tworzących większa całość.
W tym wpisie pokażę Ci jakie są etapy powstawania nowego nagrania, 20-30 minutowej medytacji, takiej, z której pomysłem ktoś do mnie przychodzi.
IDEA – początek medytacji
Każde nowe nagranie, które od kogoś przychodzi, zaczyna się w podobny sposób: od maila lub wiadomości, albo najpierw od telefonu, a potem maila. Pytania ode mnie, odpowiedzi z drugiej strony… Tak rodzi się idea. Określamy cel – po co ma być to nowe nagranie? Co ma robić? Jak działać? Co zmieniać? Co ułatwiać, albo co naprawiać? Jak wpływać na psychikę…
Tak powstaje koncepcja. To ważne, że jest napisana, bo w oparciu o Koncepcję powstaje Tekst nagrania.
SKRYPT medytacji
Skrypt nagrania, to taki tekst, który jest podstawą nagrania wokalu. Powstanie tekstu poprzedza pewien rodzaj wewnętrznej pracy-medytacji, połączenia z taką częścią mnie, która ma dostęp do różnych rozwiązań. W ten sposób powstaje wizja nagrania, zarys opisu, a potem Plan medytacji.
W pewnym momencie siadam do pisania tekstu i zapisuję to, co płynie z wizji. Piszę długopisem, na kartce. Czasami to główna część medytacji, a czasami tylko część, która jest poszerzana kolejnym razem.
Gdy całość wizji jest zapisana na kartce, to czas na przepisanie na komputerze. Tutaj dopiero powstaje właściwy tekst. Wcześniejszy zapis na kartce jest poszerzany, albo zastępowany przez nowe rozwiązania. Potem jest wydruk i korekta. Na tym etapie, kiedy sprawdzam tekst, jednocześnie wirtualizuję go tak, jakbym już prowadził medytację. Tutaj następują kolejne poprawki, bo niektóre słowa źle brzmią, albo nie powinny być blisko siebie.
Tutaj też pojawia się “techniczna” wizja medytacji – wizja formy, którą ostatecznie otrzymujesz.
Najprostsza forma medytacji, to forma liniowa – po prostu słuchasz nagrania, które ktoś czyta. Bardziej złożona forma – słuchasz nagrania, w którym oprócz podstawowej treści liniowej, jest dodana kolejna ścieżka, albo ścieżki. Te “dodatkowe” treści mogą trafiać do lewego lub prawego ucha, a przez to stymulować konkretną półkulę mózgową, a jeśli znasz preferencje półkul mózgowych, to masz dodatkowe narzędzie do wzmocnienia komunikatu, który przekazujesz..
“Techniczna” wizja medytacji, to również plan niewerbalnego przekazu. Czyli akcenty, ściszenia, zgłośnienia, tempo mówienia, barwa głosu, itp. To również zaznaczam w tekście.
Nagrywanie wokalu medytacji
Dobrze napisany tekst, to potem prostsze nagrywanie. Nagrywanie wokalu, to oczywiście powtórzenia w celu dostrojenia do właściwej barwy głosu, ale i rytmu nagrania. Na tym etapie realia weryfikują wizję – tekst może się zmienić, bo po prostu nie brzmi tak dobrze, jak w wizji.
Gdy jest już wokal, to potrzebna jest jego obróbka. To chyba najbardziej czasochłonny etap nagrywania medytacji. Tutaj najpierw kleję słowa i ustalam wstępne przerwy między sugestiami. Potem jest czas na obróbkę, wycinanie wszystkich szumów, mlaśnięć, plaśnięć i innych dziwnych odgłosów. Na tym etapie powstają również różne dodatki i efekty do nagrania, ustalam co jest w którym kanale, jeśli było to w skrypcie, albo dodaję to, co akurat dobrze brzmi w mojej wizji.
Nagranie wokalu i cała jego obróbka, to najbardziej monotonne etapy, ale dzięki temu w minimalnym stopniu słyszysz potem różne rozpraszacze w postaci trzasków i mlaśnięć. To bardzo ważne, gdy słuchasz nagrania przez słuchawki.
Montujemy medytację
Najbardziej przyjemnym etapem, jest montaż całości. Tutaj dobieram podkład muzyczny i łączę w całość, dodaję efekty, dodatkowe treści w podkładzie, weryfikuję pauzy w wokalu i głośność na poszczególnych kanałach i dźwięków w tle. Czasami wiąże się to z powrotem do nagrania wokalu, bo czegoś zabrakło, albo coś nie pasuje.
Początek montażu, to weryfikacja odstępów czasowych ścieżki głównego wokalu z podstawowym podkładem. Koniec montażu, to test całości. Jeśli tutaj coś „nie zagra”, to trzeba ponownie cofnąć się do etapu nagrania wokalu. Najczęściej chodzi o poziom głośności lub odstępy czasowe w wokalu.
Publikacja medytacji
Jeśli test po montażu całości przebiegł pomyślnie, to teraz przechodzę do etapu Publikacji – teraz eksportuję nagranie do formatu wave, a potem do mp3, i to jest końcowa wersja nagrania.
Na publikację medytacji składa się stworzenie jej opisu (na stronę i PDF), grafiki okładki, grafiki na Facebooka i czasami krótkiego wideo na Youtube. Gdy te wszystkie elementy już są, to pozostaje spakowanie plików do formatu ZIP i przesłanie na serwer. Pliki są już na serwerze? – teraz otrzymujesz informację o nowym nagraniu w Biuletynie czy na Facebooku.
Ile czasu kosztuje nagranie medytacji?
Tak więc słuchając półgodzinnego nagrania miej świadomość, że na Twoje 30 minut relaksu złożyło się ładnych “parę” godzin mojej pracy. No to konkretnie, ile trwa nagranie 20-30-minutowej medytacji (w godzinach):
- Koncepcja: 2+
- Tekst: 4+
- Nagranie wokalu
- Wokal: 1
- “Klej słowa” plus obróbka: 6
- Pauzy, ustalenia czasowe
- Dodatki, efekty, kanały
- Montaż i Test
- Muzyka: 1+
- Wokal – głośność, podkład muzyczny, kanały: 2+
- Pauzy i dodatki – zmiany i dostosowania: 2+
- TEST całości: 1
- Publikacja
- Eksport nagrania, sample, itp.
- Opis i kroki do medytacji: 2+
- Grafiki (okładka, socialmedia, do wideo): 2+
- Wideo: 2
Znak plusa przy liczbie oznacza minimalny czas. Oceniam, że, średnio, nagranie medytacji zajmuje mi około 20 godzin. Do tego należałoby dodać przerwy między kolejnymi krokami zwłaszcza na etapie koncepcji i pisania tekstu… nie dziw się, gdy powstają dwa, trzy nagrania w miesiącu.
Większość elementów w moich nagraniach jest “Handmade by Paweł R. Stań”. Jestem autorem tekstu, lektorem, specjalistą od obróbki i masteringu, grafikiem, copyrighterem, administratorem WWW i serwera… A elementy, których nie jestem autorem wykorzystuję zgodnie z prawem autorskim (czytaj: zapłaciłem za sample muzyczne i grafiki).
Medytacja a nagranie medytacji
Nie wiem, czy to rozumiesz, ale czym innym jest medytacja – Twoje doświadczenie, a czym innym medytacja – nagranie, z którego korzystasz.
Twoje doświadczenie, to Twoja Wiedza – coś, czego nikt Ci nie odbierze. Żadne nagranie, żadna książka, żadne wskazówki nie zastąpią Twojego Doświadczenia. Możesz kupić podręczniki i narzędzia, które Ci pomogą, ale pracę musisz wykonać sam lub sama. Jeśli więc widzisz u mnie opis nowego nagrania, to nie jest to opis tego, czego doświadczysz, ale to opis tego, do czego w zamyśle służy dane narzędzie-nagranie i jakiego doświadczenia możesz się po nim spodziewać. Jakie będzie? – To zależy od Ciebie.
Jeśli czujesz, że potrzebujesz specjalnej medytacji, nagrania dla siebie, i pytasz o koszt i czy nagram ją dla Ciebie, to ZAPYTAJ na mind @ prekognicja.pl opisując:
- Czego dotyczy Twój problem lub wyzwanie? Kiedy to się zaczęło i w jakich okolicznościach? Dlaczego to takie ważne?
- W czym Ci przeszkadza problem i do czego Cię zmusza? Co chcesz osiągnąć realizując wyzwanie?
- Co wcześniej robiłaś lub robiłeś, aby rozwiązać ten problem, zrealizować to wyzwanie?
- W czym Ci pomoże nagranie medytacji?
Podsumowując…
Tak się zastanawiam, jak przed przeczytaniem tego wpisu wyobrażałaś sobie, albo wyobrażałeś tworzenie relaksacyjnego nagrania? Na pewno można to zrobić prościej (np. YT), nawet tak “z głowy” (wtedy przypomina to bardziej channeling).
Jeśli chcesz, zostaw po sobie ślad tutaj w komentarzu.