Symbol jest specyficznym znakiem.
Każdy znak wskazuje to, co oznacza.
Znak = oznaczany przedmiot.
Każdy znak jest jednoznaczny.
Symbol tym różni się od znaku, że PRZEDSTAWIA to, co oznacza. Odsłania rzeczywistość poza jej zewnętrzną postacią dostępną zmysłom. Symbole przedstawiają więc przedmiot w podwójnym sensie: czynią go obecnym i zastępują.
symbol = oznaczany przedmiot + aspekty oznaczanego przedmiotu
np. “Podłoga” jako znak, to będzie po prostu tylko podłoga, natomiast
“Podłoga” jako symbol, może oznaczać “to, na czym stoimy; fundament; podstawę” etc.
Podkreśliłem “może oznaczać”, gdyż każdy symbol ma skończoną formę (jako znak) i nieskończoną treść. To właśnie czyni go doskonałym nośnikiem wszelkiego rodzaju informacji, które są odkrywane przez człowieka w trakcie jego rozwoju. Ten sam symbol może być różnie interpretowany przez różnych ludzi czy też w zależności od kontekstu w jakim występuje, czy nawet przez tego samego człowieka, tylko w różnych okresach jego życia.
Doskonale jest to widoczne na przykładzie czytanej książki. Odkrywamy w niej treści, które nas fascynują, podoba nam się… Czytamy ją ponownie, po pewnym czasie (rok, dwa, pięć), zauważamy rzeczy, których wcześniej nie widzieliśmy, albo dostrzegamy zupełnie nowy wymiar opowieści. Czy książka się zmieniła? Nie. To my się zmieniamy, zmienia się nasze widzenie świata, nasze doświadczenie.
Każdy Symbol jest WIELOZNACZNY, a odkrywamy w nim to, co akurat TERAZ jest dla nas ważne, potrzebne dla naszego rozwoju.
Jak wiedza o istocie symbolu ma się do poznania symbolicznych treści?
Sądzę, że podobnie jak do interpretacji Snów.
Kiedy coś mi się przyśni mogę sięgnąć po sennik, przeczytać “o podłodze śnić – spotka cię coś dobrego, albo nie dobrego etc.”. Problem w tym, że symbole zawarte w senniku nie muszą być moimi symbolami – moje znaczenie, skojarzenia mogą być zupełnie inne niż autora sennika. Sen przemawia do mnie w moim wewnętrznym języku, i to ja posiadam klucz do jego zrozumienia.
Np. Biblię możemy czytać na różnych poziomach. Możemy ją rozumieć dosłownie, możemy symbolicznie. Kiedy czytamy ją dosłownie – jest jakby znakiem. Kiedy rozumiemy jej treści symbolicznie – staje się symbolem. Różni ludzie mogą nam tłumaczyć, co oznaczają te symbole. Tylko czy są one aż tak uniwersalne, że dla każdego znaczą to samo?
Chcę powiedzieć, że każdy z nas ma swoje Serce, a w tym Sercu mogą zrodzić się interpretacje, które niekoniecznie muszą pasować do ogólnie przyjętych nauk. Moja interpretacja, nawet jeśli różni się od tej ogólnie propagowanej, jest od niej o wiele lepsza. Ale jest lepsza jedynie dla mnie – dlatego, że jest moja i wyraża mnie, mój rozwój (nie-do-rozwój) duchowo-umysłowy.
Kiedy przedstawiam swoje interpretacje, przemyślenia, to nie po to, aby pokazać ci jedyną i niezmienną prawdę. Przedstawiam to po to, gdyż być może znajdzie się ktoś, kto odnajdzie w moich prawdach również swoje prawdy. Być może umocni to kogoś w jego wierze, a może zainspiruje kogoś innego.
Powerball Prekognicja
